Małopolska

Uczestniczyliśmy w Narodowym Dniu Żołnierzy Niezłomnych

1 marca, jak co roku od ponad 10 lat przedstawiciele naszego Związku uczestniczyli w krakowskich obchodach Narodowego Dnia Żołnierzy Niezłomnych.

Obchody zaczęły się mszą św. w wawelskiej katedrze, w trakcie której homilię wygłosił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Nawiązując do czytań Pisma Świętego Arcybiskup przypomniał motyw zdrady przewijający się w naszej historii od wieków, doprowadzający polskie państwo nawet do upadku i to nie tylko w okresie zaborów, ale także po II wojnie światowej, kiedy to żołnierze wierni Rzeczpospolitej byli oskarżani o zdradę i bestialsko mordowani. To właśnie byli ci obrońcy Ojczyzny, których istnienie próbowano wymazać ze świadomości Polaków, nazwani zostali Żołnierzami Niezłomnymi lub Wyklętymi. Jak traktowano tych ludzi wiernej Polsce i Polakom obrazował ostatni list pułkownika Łukasza Cieplińskiego „Pługa”, pisany z celi śmierci do syna. Łamiącym się głosem analizował słowa kierowane do trzyletniego wówczas dziecka, przypisując je trzem podstawowym pojęciom Polaków „Bóg Honor Ojczyzna”, podkreślając czym dla naszego narodu są osobisty heroizm i gorliwa wiara katolicka.

Hierarcha podkreślał, że te same środowiska polityczne, które walczyły z polskimi patriotami w latach 40-tych minionego wieku, znów są przy władzy i znów chcą zatrzeć różnice między narodami w Europie, różnice między katami naszego narodu i ich ofiarami, dlatego też cytował prof. Andrzeja Nowaka ostrzegającego, że obecna reforma edukacji może w ciągu jednego-dwóch pokoleń wymazać tożsamość narodową w świadomości młodego pokolenia.

Po nabożeństwie pochód wojska, uczniów, studentów, pocztów sztandarowych, stowarzyszeń, zgromadzeń i niezrzeszonych krakowian, z orkiestrą na czele przemaszerował przez centrum miasta aż do Parku im. Henryka Jordana. Tam odśpiewano Hymn Polski i inne pieśni patriotyczne, wysłuchano przemówień i złożono wieńce pod popiersiami bohaterów walki z komunistami, zarówno tymi przysłanymi do Polski z ZSRR, jak i ich polskimi agentami. W trakcie uroczystości odczytano apel poległych, w którym niestety zabrakło wspomnienia lokalnego bohatera tych walk „Ognia” – Kurasia. Na szczęście portret Kurasia pojawił się na uroczystości rękach jednego z uczniów krakowskiej szkoły mundurowej.

Motyw zdrady pojawił się też w wystąpieniu ojca Pająka, kapelana krakowskich środowisk patriotycznych, którzy stwierdził, że odrzucenie takich wartości, jak „Bóg Honor Ojczyzna” powoduje zstąpienie takiego człowieka… w błoto!

To nie jedyne odniesienie do aktualnej sytuacji w kraju, gdyż także  dr hab. Filip Musiał, dyrektor krakowskiego oddziału IPN, opowiadał o majorze Hieronimie Dekutowskim, ps. „Zapora”. Dlaczego właśnie o nim? – Dlatego, że była to jedna z najważniejszych postaci konspiracji krakowskiej, a później tej powojennej, a obecnie zablokowano wydanie przez Pocztę Polską znaczka z jego wizerunkiem, choć takie znaczki w innymi postaciami wydawano 1 marca od kilku lat.

Obchody zakończyło złożenie kwiatów pod popiersiami Żołnierzy Niezłomnych oraz niewielka defilada oddziałów uczestniczących w uroczystościach.

A. Z.

Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie.