Małopolska

Solidarność na strajku generalnym rolników w Warszawie.

fot. Tygodnik Solidarność

Małopolska „Solidarność” wspiera rolników! Zapraszamy do obejrzenia galerii z marszu 6 marca w Warszawie.

Wypowiedź Tomasza Zaborowskiego tuż po powrocie z manifestacji:

Najważniejsze, że byliśmy w Warszawie razem z rolnikami! Wykazaliśmy się solidarnością w obliczu szaleństwa ekologicznego Unii Europejskiej, którym ktoś steruje z zewnątrz i pojawiają się żądania dalszych ograniczeń, nowe absurdalne pomysły, jak gdyby ktoś z całą premedytacją dążył do osłabienia gospodarczego Unii, sztucznie, ale radykalnie chciał zwiększyć koszty utrzymania Europejczyków doprowadzając ich do skrajnego zubożenia, a tym samym do destabilizacji społecznej całego naszego obszaru.

Wspierając dzisiaj rolników pokazaliśmy jedność i wspólnotę obaw o nasz wspólny los, bo przecież ci sami ideolodzy, którzy chcą zniszczyć polskie i europejskie rolnictwo, podejmują takie same działania by zniszczyć europejski przemysł i miliony miejsc pracy w takich dziedzinach, jak metalurgia, górnictwo, przemysł budowlany, chemiczny i energetyka, bo przecież postawienie na tzw. energetykę zieloną stanowi niebezpieczeństwo, że któregoś dnia światło zgaśnie w całej Europie! Tymczasem upowszechnia się jakąś histerię o zagrożeniu ekologicznym, które tak naprawdę nie istnieje i jednym głosem krzyczą o „płonącej Europie” były kandydat na prezydenta państwa i rozhisteryzowana panienka, która zakłóca koncert muzyki klasycznej, z jakiejś skrajnej i niszowej organizacji ekologicznej.

Dlatego w obliczu takich zagrożeń ze strony wrogów Europy musimy się jednoczyć i wspólnie z rolnikami nie tylko protestować, tak, jak dzisiaj, ale tworzyć struktury, które będą zwalczać obowiązującą dziś narrację histerii ekologicznej!

Wystąpienie Piotra Dudy przewodniczącego NSZZ „Solidarność” na proteście rolników w dniu 6 marca 2024 r.

– Koalicja obecnie rządząca naszym krajem szła do władzy pod hasłem walki o praworządność! I, co? Jak wygląda ta samorządność w wykonaniu Donalda Tuska? – Policyjne blokady i kolczatki wyłożone na drogach, by rolnicy nie mogli wjechać traktorami do Warszawy!

Moi Drodzy!

Jestem bardzo dumny z tego, że rolników wspiera „Solidarność” pracownicza! – Tak, jak tu już było wiele razy mówione: są górnicy są hutnicy, jest przemysł motoryzacyjny, jest przemysł spożywczy, jest wiele branż „Solidarności”, ale najważniejsze jest to, że jesteśmy dziś tutaj razem, bo łączy nas jeden wspólny postulat, a nazywa się on: „Precz z Zielonym Ładem!”. „Precz z zielonym wałem!”, bo ktoś chce na tym dobrze zarobić! „Precz z zielonym jadem!” – Jak sobie to zinterpretujecie, taka będzie dobra nazwa tego draństwa, jakie szykują nam elity europejskie!

Moi Drodzy!

Przypominam 2011 rok – w tym budynku mieliśmy spotkanie delegacji „Solidarności” z panem premierem Tuskiem, w podczas naszego protestu i wówczas już wtedy „Solidarność wyraźnie mówiła o tzw. pakiecie klimatycznym, ze jest to program, który zabije polskie górnictwo, polskie rolnictwo, cały polski przemysł. To 30 czerwca 2011 r. i wtedy pan premier obiecał powołać zespół, który zajmie się tzw. polityką klimatyczną. Odbyły się dwa spotkania tego Zespołu i nic! Po 13 latach musimy znów spotykać się w Warszawie i walczyć z tym, co przybrało wręcz monstrualne rozmiary i nazywa się dziś Zielonym Ładem i już nie tylko zagraża, ale wręcz prowadzi do zniszczenia polskiej gospodarki!

Moi Drodzy!

To nasze dzisiejsze spotkanie, ta manifestacja, to wyraz solidarności z rolnikami, którzy strajkują i protestują w całym kraju! Protestują nie tyko we własnym imieniu, ale w imieniu wszystkich, którym na sercu leży dobro naszego kraju! Naszej Ojczyzny! I wszyscy wiemy o tym, że to draństwo, jakie szykuje nam Unia Europejska, jakie szykują nam eurokraci, jest dla ns nie do przyjęcia! Dlatego to jest właśnie ten moment wspólnoty, bo nic tak dobrze nie wychodzi Donaldowi Tuskowi, jak jednoczenie wielu środowisk przeciwko sobie! I Ta chwila, gdy my się wszyscy jednoczymy, to nie jest koniec protestów. To jest dopiero początek naszego marszu dążącego do tego, aby ten „Zielony nieład”, ten „zielony jad” wyrzucić głęboko do kosza! Przed nami kolejne działania i protesty, ale najważniejsze jest to, że od dzisiejszego dnia będzie w tych protestach razem! Jak jedna pięść walczyć będziemy o sprawy rolników, górników, hutników i wielu innych branż!

Chciałbym jeszcze Moi Drodzy serdecznie podziękować. Podziękować rolnikom za to, że wy tez wykazujecie się ogromną solidarnością, pokazaną szczególnie wtedy, gdy chciano zamykać Kopalnię Turów. Pojechaliście wtedy z nami do Luksemburga po to by protestować przeciwko draństwu ze strony TSUE. – Byliście z nami więc my jesteśmy dzisiaj z Wami! Pokażemy rządowi, Europie i światu zwykłą ludzką solidarność!

Wystąpienie byłego ministra rolnictwa Gabriela Janowskiego na proteście rolników w dniu 6 marca 2024 r.

Drodzy zebrani!

Jesteście ludźmi, którzy Ojczyznę swoją kochają i nie pozwolą by była niszczona przez biurokratów brukselskich! Nie pozwolimy na to! Kochani, Szanowni Zebrani odpowiedzcie na pytanie, czy jest możliwe, żeby biurokraci z Brukseli mówili nam kiedy rolnik ma orać, kiedy siać i kiedy zbierać?! Jeżeli będzie taka polityka, jak obecnie to nie będzie co zbierać! I będziemy zmuszeni wziąć ciągniki, pługi z pogłębiaczami i zaorać biurokrację brukselską! To jest ta przyszłość jeśli się nie opamiętają!

Pan Przewodniczący powiedział, że tu jest bardzo wielu młodych rolników, To fakt, bo Polska ma największy odsetek młodych rolników w Unii, przekraczający 10 %. I to wy Młodzi powinniście kształtować politykę przede wszystkim Polsce służącą! Wierzę w Was! Powiecie, że brukselscy urzędnicy Wam nie pozwalają? – To przywołam wydarzenia w roku 1990, gdy zorganizowaliśmy blokadę pod Mławą. Pani Niezabitowska, rzeczniczka prasowa ówczesnego rządu zabroniła informować opinię publiczną, że oto tam chłopy protestują! Tak! Bunt był twardy, bo wysyłali na nas opancerzone wozy bojowe, na nas rolników! Ale udało się nam wtedy obronić polskie mleczarstwo! Dziś jest to jedyna dziedzina będąca w większości przypadków w polskich rękach, i to w formule spółdzielczej! Pamiętam tę noc, kiedy z Tadeuszem Mazowieckim o północy negocjowaliśmy w Radzie Ministrów i ostatecznie zgodził się na nasze postulaty. Otóż wytargowaliśmy wtedy 800 miliardów, a potem jeszcze 200 i całe tysiąc miliardów złotych poszło na unowocześnienie mleczarstwa. Szanowni Państwo, dziękuję tym, którzy wtedy tam byli, ale teraz oczekujemy, że to Wy, Młodzi staniecie tam na drogach i powiecie twardo szalonej polityce NIE!

To samo było z cukrem. To niewyobrażalne, żeby dziedzinę gospodarki, która przynosiła zyski najzwyczajniej wyprzedać! W Londynie gdzie byłem na spotkaniu jeden z szefów organizacji cukrowniczej powiedział, że dziwi się Polakom, którzy sprzedają kurę znoszącą „złote jajka”. Po lunchu, kiedy była swobodniejsza atmosfera, jeden z Niemców przyznał, że chcieli w tedy przejąć 100 % naszego przemysłu cukrowniczego… I tak nam tę Polskę rozbierano po raz kolejny! To był kolejny niezrozumiały przypadek, by bez przemocy przejąć w teoretycznie niepodległym kraju całe przetwórstwo rolno-spożywcze i zakłady pracy. I oto teraz zachodni przedsiębiorcy próbują raz jeszcze wykonać na naszym rolnictwie ten sam manewr przejmujący nasze rolnictwo.

Szanowni Państwo

„Pokój i dobro” to piękne franciszkańskie dobro i proszę by to hasło głęboko zapadło w Wasze serca. Teraz więc podajmy sobie dłonie na znak jedności, na znak, że wspólnie będziemy bronić naszego polskiego rolnictwa!

Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie.