Precz z Zielonym Ładem! Solidarność „powitała” Ursulę von der Leyen w Gdańsku.

Solidarność protestowała dziś w Gdańsku przeciwko Europejskiemu Zielonemu Ładowi w związku z wizytą szefowej Komisji Europejskiej w Europejskim Centrum Solidarności. Ursula von der Leyen wraz z kolegium komisarzy UE spotka się tam z premierem Donaldem Tuskiem i polskimi ministrami.

Protest Solidarności / fot. Marcin Żegliński – Tygodnik Solidarność

PROTEST SOLIDARNOŚCI

Kolegium komisarzy Unii Europejskiej na czele z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen spotkała się dzisiaj z premierem Donaldem Tuskiem w Europejskim Centrum Solidarności. Politycy rozmawiali o priorytetach polskiej prezydencji w Radzie UE, której hasłem jest „Bezpieczeństwo, Europo!”.

Ministrowie i unijni komisarze spotkali się w ramach klastrów tematycznych i omawiali sprawy bezpieczeństwa, obronności, spraw międzynarodowych, gospodarki, konkurencyjności, dobrobytu, demokracji i praworządności.

NSZZ „Solidarność” postanowił wykorzystać tę sytuację, by zwrócić uwagę szefowej Komisji Europejskiej na problemy i zagrożenia wynikające z Europejskiego Zielonego Ładu – wysokie ceny energii, likwidację miejsc pracy i spadek konkurencyjności, zarówno polskiej, jak i europejskiej gospodarki.

To nie pierwszym protest związku zawodowego Solidarności przeciwko Zielonemu Ładowi. W styczniu 2025 roku związkowcy protestowali w Warszawie przeciwko zbyt szybkiemu wygaszaniu elektrowni węglowych. „Precz z Zielonym Ładem” to z kolei hasło demonstracji, którą Solidarność zorganizowała w stolicy w maju ubiegłego roku. Wówczas Związek rozpoczął zbiórkę podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum ws. Zielonego Ładu. W trakcie manifestacji zebrano 150 tysięcy podpisów. W marcu 2024 roku Solidarność wspierała protestujących w Warszawie rolników, którzy również sprzeciwiali się restrykcyjnej unijnej polityce klimatycznej oraz niekontrolowanemu napływowi produktów rolno-spożywczych z Ukrainy.

• Autor: Marcin Krzeszowiec
• Źródło: tysol.pl

https://tysol.pl/a135127-szkodnicy-z-europy-i-szkodnicy-z-polski-piotr-duda-powital-ursule-von-der-leyen-w-gdansku

W trakcie manifestacji wystąpił przedstawiciel Stowarzyszenia „Godność” zrzeszającego byłych opozycjonistów z czasów PRL, który podkreślił, że Europejskie Centrum Kultury jest dzisiaj wyłącznie dla eurokratów, natomiast ludzie „Solidarności” są z budynku wyrzucani i znajdują miejsce przed budynkiem, na zimnie i tylko tam mogą protestować. – Stowarzyszenie „Godność” w pełni rozumie i popiera postulaty NSZZ „Solidarność” i wszystkich tu zgromadzonych. Niech Komisja Europejska, schowana za tym – nie naszymi murami – je usłyszy. Może solidarność wszystkich Europejczyków obudzi ją ze snu… mówił prezes Stowarzyszenia Czesław Nowak.

Nasza fotorelacja

Protest wspierają również inne Sekcje Związkowe m.in: Oświata z Gdyni

Po zakończeniu protestu przewodniczący Solidarności, Piotr Duda, powiedział, że  jego zdaniem unijni komisarze przebywający w Gdańsku usłyszeli przekaz, z jakim Solidarność wyszła do władz Unii Europejskiej:

– Nawet jakby włożyli do uszu zatyczki, to i tak by usłyszeli. Było nas słychać, byliśmy głośni, a przede wszystkim byliśmy merytoryczni. Nie po raz pierwszy protestujemy przeciwko Zielonemu Ładowi. Jestem przekonany o tym, że nie drepczemy w miejscu, tylko posuwamy się w tej sprawie do przodu. Mamy wielki krok milowy, który zaczął się 20 stycznia po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na prezydenta USA. Sytuacja jest zupełnie inna niż jeszcze pół roku temu. Teraz także większość eurokratów zaczyna mówić o tym, że trzeba zrewidować Zielony Ład. My oczekujemy od Donalda Tuska jasnej deklaracji. Nie w słowach, bo ja w jego słowa nie wierzę, a w czynach. Przeprowadzenia referendum w sprawie Zielonego Ładu. Niech Polacy się wypowiedzą, czy chcą mieć Zielony Ład, czy jak my mówimy Zielony Nieład. To jest dla nas najważniejsze. Nie odpuścimy tego tematu – powiedział Przewodniczący.

Piotr Duda dodał, że Donald Tusk jest „cwanym lisem”, doświadczonym politykiem, ale wie, że przewodniczący Solidarności też ma wiele do powiedzenia.

Bartłomiej Mickiewicz, zastępca przewodniczącego KK NSZZ „S” odpowiedzialny za samą organizację protestu, podkreślił, że: Jak zwykle było bardzo głośno, ale spokojnie. Nie było żadnych ekscesów, wszystko przebiegło zgodnie z planem. Ludzie dopisali. A efekty? Na nie będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.

– Nie poddajemy się. Będziemy walczyć o to, aby Zielony Ład z porządku prawnego został wyrzucony. (…) To jest utrata miejsc pracy, to jest bieda energetyczna. Nie możemy do tego dopuścić. My mówimy o tym od wielu lat. Widać efekty naszych działań. A my będziemy walczyć dalej – zaznaczył Bartłomiej Mickiewicz.