Uczciliśmy pamięć ofiar sowieckiej agresji z 17 września 1939 r.
W nocy z 16 na 17 września 1939 r. polski ambasador Wacław Grzybowski odmówił przyjęcia noty ZSRR informującej o rzekomym upadku Polski i konieczności ochrony ludności Ukrainy i Białorusi. Kilka godzin później Armia Czerwona wkroczyła do Polski, po uprzednim rozpoznaniu polskich sił i przygotowaniu aresztowań elit. W 85. rocznicę sowieckiej inwazji na Polskę mieszkańcy Krakowa i działacze NSZZ Solidarność”, oddali hołd ofiarom wojny i komunistycznego reżimu.
Uroczystości rozpoczęły się pod Krzyżem Katyńskim w Krakowie, gdzie odczytano Apel Poległych, oddano salwę honorową i złożono kwiaty i znicze. W wydarzeniu uczestniczyła I wicewojewoda małopolska Elżbieta Achinger, dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej – Oddział w Krakowie dr hab. Filip Musiał oraz prezes Związku Sybiraków – Oddział w Krakowie Józef Kołodziej.
Wicewojewoda małopolska Elżbieta Achinger odczytała list, jaki do uczestników uroczystości w Krakowie skierował wiceprezes Rady Ministrów, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
– 17 września 1939 roku to jedna z najtragiczniejszych dat w najnowszej historii Polski. Tego dnia Armia Czerwona zamknęła przygotowaną wraz z Niemcami pułapkę, realizując sowiecko-niemiecki plan likwidacji naszego kraju. Osamotnieni w walce nie byliśmy w stanie przeciwstawić się dwóm potężnym wrogom. – pisał minister obrony narodowej.
– 85 lat temu wraz z agresją sowiecką dopełnił się pakt Ribbentrop-Mołotow, który słusznie określany jest jako pakt, który doprowadził do czwartego rozbioru Polski. – powiedział dr hab. Filip Musiał dyrektor Oddziału IPN w Krakowie. – Historia naszych stosunków z naszym wschodnim sąsiadem pokazuje, że w trakcie jednego wieku upadł carat moskiewski, upadł bolszewicki twór zwany Związkiem Radzieckim, a jednak imperializm moskiewski czuje się nadal bardzo dobrze i kierowany jest przeciwko kolejnym narodom.
Przemówienie wygłosił również członek Zarządu Związku Sybiraków Oddział Kraków Andrzej Brzózka.
Po złożeniu kwiatów oraz zniczy uroczyście przemaszerowano na wzgórze wawelskie, gdzie w Katedrze odbyła się msza święta w intencji ofiar totalitaryzmów sowieckiego i niemieckiego oraz wszystkich poległych za wolność ojczyzny.
Równolegle z tymi wydarzeniami krakowskie struktury PiS zorganizowały manifestacje przeciwko byłym okupantom naszego kraju w czasie II wojny światowej. Kilkaset osób zgromadziło się pod konsulatami Niemiec i Federacji Rosyjskiej w Krakowie.
Ostatecznie uczestnicy obu wydarzeń spotkali się w Katedrze Wawelskiej na nabożeństwie za Ojczyznę i wszystkie polskie ofiary II wojny światowej. Msze św. koncelebrował ks. bp Janusz Mastalski, który w swej homilii powiedział m.in.: Można zadać pytanie, gdzie jesteś Panie Boże i gdzie byłeś 17 września 1939 roku, gdy na Polskę runęły sowieckie hordy? Dlaczego pozwoliłeś na to, by wbito nam nóż w plecy? – Jak być wierzącym? Jak być patriotą w obliczu takiego ogromu nieszczęść, które dotknęły nas nie tylko przez pięć lat wojny i okupacji, ale także przez następne lata, gdy bez wyroków sądów wywożono tysiące Polaków na zesłanie do obcego kraju? A jednak Polacy znaleźli w sobie siłę, by wybić się na niepodległość i mam nadzieję, że z taką samą determinacją staną wobec aktualnych zagrożeń dla narodu, wiary i państwa… – mówił krakowski biskup pomocniczy.
Po zakończeniu nabożeństwa osobna delegacja Zarządu Regionu Małopolskiego NSZZ „Solidarność” złożyła kwiaty pod krzyżem Katyńskim na placu im. o. gen. Studzińskiego.