Małopolska

XX Pielgrzymka Kolejarzy do Sanktuarium w Łagiewnikach

10 września uczestniczyliśmy w XX Ogólnopolskiej Pielgrzymce Kolejarzy do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie – Łagiewnikach, na którą przybyło kilkadziesiąt pocztów sztandarowych z całej Polski. Tegoroczna pielgrzymka odbywała się pod hasłem „W Miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój…” Głównym celebransem uroczystości był abp Marek Jędraszewski, któremu towarzyszyło kilkudziesięciu kapelanów środowisk kolejarskich.

On też wygłosił do kolejarzy homilię zwracając uwagę na służebny charakter kolejarskiego zawodu i apelując o jedność branży wbrew różnorodnym tendencjom politycznym.

Arcybiskup przypomniał historię tradycji pielgrzymowania przez kolejarzy do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia i ideę pociągu papieskiego. Stwierdził, że XX pielgrzymka kolejarzy odbywa się w szczególnym czasie wojny na Ukrainie. Wraz z agresją Rosji zapanowały przemoc i okrucieństwo, ale także zrodził się wielki podziw dla ukraińskiego narodu. W tym trudnym czasie Polska, która u swych fundamentów jest chrześcijańska, wyświadczyła Ukrainie pomoc. Pomagali także kolejarze, którzy umożliwili uchodźcom poruszanie się po kraju. – To wielka radość i duma, że mimo obaw, iż ustanie w nas gotowość niesienia pomocy, że będziemy zmęczeni tą sytuacją, ciągle jest w nas otwarte, pełne miłosiernej miłości serce dla tych, którzy są bardziej od nas potrzebujący – stwierdził arcybiskup. Zauważył, że Polska od razu nazwała agresora po imieniu i domagała się zdecydowanych sankcji. – Jesteśmy dotknięci niemałym kryzysem, ale za naszą granicą giną ludzie. Nie wolno nam zatracić właściwej oceny sytuacji i tego co się dzieje na ukraińskiej ziemi – mówił.

Przypomniał wydarzenia z 1965 r., gdy polscy biskupi skierowali do biskupów niemieckich w swoim orędziu słynne słowa: „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Bez tego aktu nie byłby możliwy proces pojednania między narodami. Zgodnie z nauczaniem Chrystusa, od Miłosierdzia Bożego nie można oddzielić sprawiedliwości. Chrystus domaga się, by chrześcijanie byli sprawiedliwi i w jej imię domagali się właściwych czynów od winowajców. – Zgodnie z nauczaniem Jezusa, zgodnie z nauczaniem Kościoła, od miłosierdzia Bożego nie można odłączyć Bożej sprawiedliwości. Jeżeli Jezus wzywa nas do tego, byśmy byli miłosierni jak Ojciec, przedstawiając siebie jako sprawiedliwego, najwyższego i ostatecznego Sędzię, domaga się od nas, abyśmy byli sprawiedliwi wobec Boga i innych ludzi. To znaczy okazywać sprawiedliwość poprzez pamięć pełną wdzięczności, ale także w imię tej sprawiedliwości domagając się czynów od tych, którzy wobec nas zawinili. Stąd konieczność tej sprawiedliwości między Polską a Niemcami w wymiarze materialnym, za bezmiar krzywd wyrządzonych naszemu państwu, narodowi i obywatelom i słuszność w imię sprawiedliwości domagania się reparacji ze strony Niemiec, mimo że już tyle lat upłynęło od zakończenia wojny. Mówienie „w sensie moralnym jesteśmy odpowiedzialni, ale w sensie materialnym – nie”, zaprzecza najbardziej fundamentalnemu poczuciu sprawiedliwości – zauważył arcybiskup. Stwierdził, że wiąże się z tym także prowadzenie właściwej polityki historycznej, w myśl której mówi się, że wojnę wywołali Niemcy i Rosja sowiecka. Jeśli zabraknie pamięci i troski o nią, przekłamanie i zapomnienie będzie postępowało. – Nie ma większej krzywdy i niesprawiedliwości okazywanej polskiemu narodowi niż oskarżenie, mieszczące się w sformułowaniu „polskie obozy koncentracyjne” – stwierdził metropolita.

Zauważył, że zebrani są też zobowiązani, by pamiętać o bohaterskich kolejarzach, którzy wraz z żołnierzami i ludnością cywilną stawili opór niemieckim okupantom i spotkali się z dramatycznymi represjami. – Sprawiedliwość wymaga, by o nich pamiętać. Sprawiedliwość domaga się, byśmy także dziś podczas tej XX pielgrzymki polskich kolejarzy modlili się za nich i dziękowali za to, że swoją bohaterską postawą wykuli etos polskiego kolejarza, do którego dziś z taką troską powracacie – mówił arcybiskup.

W modlitwie powszechnej przedstawiciele świata kolejarskiego modlili się nie tylko o pomyślność i bezpieczeństwo w pracy, ale także za dusze tych którzy po kolejarskich trudach odeszli z tego świata oraz za młode kadry, czyli uczniów szkół kolejarskich przygotowujących się do pracy w tym zawodzie.

Warto podkreślić, że arcybiskup Marek Jędraszewski przyjechał na pielgrzymkę do Sanktuarium Miłosierdzia… papieskim pociągiem, który kolejarze odnowili po dwudziestoletniej eksploatacji. W nabożeństwie uczestniczyli też Adam Lach przewodniczący Zarządu Regionu Małopolskiego NSZZ „Solidarność”, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk oraz Henryk Grymel szef Sekretariatu Transportowców NSZZ „Solidarność” a także przedstawiciel kolei słowackich.

Abp Marek Jędraszewski na peronie stacji kolejowej Kraków-Łagiewniki
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie.