Małopolska

Sukces Polski w Unii zawdzięczamy przede wszystkim sobie – wywiad z Dominikiem Tarczyńskim

Sukces Polski w Unii zawdzięczamy przede wszystkim sobie– Proszę polskich wyborców, by te osoby, które pójdą do urn 9 czerwca, w trakcie wyborów zachowały się „jak trzeba”, a następnie stanęły przed lustrem i powiedziały sobie z całą odpowiedzialnością – „zrobiłem to dla siebie i dla Polski!” – apeluje europoseł Dominik Tarczyński, kandydujący też w zbliżających się wyborach, w rozmowie z Adamem Zyzmanem.

Redakcja: Panie Pośle, jak Pan ocenia 20. lecie naszego kraju w Unii Europejskiej? – Taki rachunek zysków i strat.

– Poseł Dominik Tarczyński: To nie będzie ocena, ale analiza. Analizuję wszystko to, co wydarzyło się przez dwadzieścia lat, przypominam sobie, co mówiono, kiedy wchodziliśmy do Unii Europejskiej – i przez pryzmat tych dwudziestu lat muszę powiedzieć, że zostaliśmy wykorzystani! W wielu obszarach oszukani! Wszyscy mówią, że tak wiele udało się zrobić, że zrobiono tak wiele dobrego, że tak Polska się zmieniła. Tymczasem Polska nie zmieniła dzięki Unii Europejskiej, nie Unia Europejska jest głównym motorem zmian w Polsce! To ciężka praca Polaków zmieniła Polskę! Oczywiście fundusze europejskie w dużej mierze pomogły w wielu projektach, ale trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie „Jaki był koszt?”

Przypominam sobie, że pani Bieńkowska będąca ministrem w poprzednim rządzie Platformy Obywatelskiej przyznała, że z każdego euro płynącego do Polski osiemdziesiąt sześć eurocentów wraca do niemieckich firm! Dlatego mieliśmy sytuację, że podczas budowania autostrad przez tamten rząd polskie firmy padały! Widzieliśmy ludzi, którzy rzucali papierami i fakturami, bo nie mieli na chleb dla swoich rodzin. A więc, gdy analizujemy te dwadzieścia lat nie patrzmy tylko na to co nam się udało, ale też spójrzmy na to, jaką za to cenę zapłaciliśmy! To fakt Polska się zmieniła, ale Unia nie była jedynym z fundamentów tych zmian, bo fundamentem była ciężka praca Polaków. Kiedy analizujemy to, i kiedy przyjrzymy się finansom, temu zwrotowi pieniędzy do różnych niemieckich firm, to muszę powiedzieć, że w wielu aspektach zostaliśmy oszukani! Uważam, że Unia nadal jest wielką szansą, ale trzeba ją zmienić! I teraz jest czas, by silna Polska i silne siły konserwatywne zmieniały Unię! I od tych wyborów 9 czerwca wszystko zależy, czy ta Unia będzie nadal konserwatywna, czy będzie Unią, do której wstępowaliśmy! Czy będzie Unią Ojców Założycieli, którzy niebawem zostaną wyniesieni na ołtarze? Czy będzie Unią komunistów? Ci, którzy byli aresztowani w aferze Katargate, jak np. włoski poseł, członek Komunistycznej Partii Włoch! My nie chcemy komunizmu! Zwalczyliśmy go! „Solidarność” obaliła komunizm! Chcemy chrześcijańskiej Europy! I ku takiej Europie ja chcę dążyć w Europarlamencie.

– Wspomniał Pan o tych aferach łapówkarskich w Europarlamencie czy zatem zdajemy sobie sprawę z tego, kto tym razem daje pieniądze, by forsować rozwiązania szkodliwe dla Europejczyków, ale korzystne dla określonych sił. Czy zdajemy sobie sprawę z tego, co to za siły? – Rosja, która chce osłabić i zdezorganizować państwa europejskie, czy też producenci różnych urządzeń, dla których „zielony ład” stanowi szanse gwałtownego zarobku?

– Niestety, wielu marksistów stara się marksizm wcielać w życie. Proszę zauważyć, że Timmermans, który jest odpowiedzialny za forsowanie „zielonego ładu”, nagle zniknął ze sceny politycznej! Już nie działa w Unii! Już go nie ma w Parlamencie Europejskim! Zniknął. Jego nazwisko coraz rzadziej się pojawia. Już powolutku o nim „zapominają”… Wygenerował problem i zniknął! Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze! „Zielony ład” i wszystkie te brednie, które próbuje się nam implementować i to w zawrotnym tempie jest po prostu jednym wielkim oszustwem! Jeszcze niedawno dobry był gaz! Jak upadł Nord Stream, to już gaz nie jest ekologiczny! Teraz są dobre pompy ciepła! I tak dalej, itd.! A kto miał zarabiać na gazie? – Niemcy! Kto jest głównym producentem samochodów elektrycznych w Europie? – Niemcy! Kto jest największym producentem pomp ciepła i fotowoltaiki? – Oczywiście, Niemcy! Dyrektywa budynkowa – producentem ociepleniowych materiałów budowlanych są też głównie Niemcy! – I to nie jest moja opinia! To są konkretne dane z rynku europejskiego! I to te dane odpowiadają na pytanie: Kto jest beneficjentem? Kto jest największym beneficjentem jeśli chodzi o strefę euro? – Też Niemcy! To także oficjalne dane Eurostatu! Więc jeśli ktoś mnie pyta, dlaczego tak się dzieje i kto to wszystko chce zrobić, to odpowiadam, że dzieje się tak dlatego, że gospodarka niemiecka jest na krawędzi, a cały czas liczy na to, że wojna na Ukrainie się skończy i że będzie można znów robić wielkie interesy z Rosją!

– Przejdźmy do zbliżających się wyborów do europarlamentu. Czy w tych wyborach jest szansa, by koalicja partii prawicowych uzyskała zdecydowaną przewagę w nowych składzie europarlamentu i miała decydujący wpływ na tworzenie Komisji Europejskiej?

– Tak, tym razem jest duża szansa! Mogę powiedzieć, że jako przewodniczący delegacji Prawa i Sprawiedliwości w Parlamencie Europejskim odbyłem już spotkania z przedstawicielami innych partii zrzeszonych w EKR i GTiD i będzie bardzo dobrze! Jedyne czego potrzebujemy to szerokie poparcie w poszczególnych krajach, bo gdzieś od pięciu czy sześciu mandatów będzie zależało, jak będzie wyglądała układanka w Parlamencie Europejskim. A przypominam, że Parlament Europejski ma prerogatywę do tego, by zatwierdzać skład Komisji Europejskiej oraz przewodniczącego Komisji Europejskiej. Jeżeli będziemy mieli wystarczającą ilość mandatów (te pięć – sześć, może być znaczące, przypominam ostatnio „Zielony ład,” przeszedł 9 głosami!), będziemy decydować o kształcie Parlamentu i Komisji Europejskiej i o tym, kto będzie jej szefem. Proszę mi wierzyć, jestem już po rozmowach i to całkiem niedawno przeprowadzonych i wszystko powinno być dobrze. Proszę jednak wszystkie osoby, które będą ten wywiad czytać, by w trakcie czytania w swoim polskim sercu podjęły decyzję o tym, ile osób do udziału w wyborach przekonają i przekonają też, by te osoby głosowały właśnie na Prawo i Sprawiedliwość! Może to być dwie osoby, może pięć, może zaledwie tylko jedna, ale chodzi o to by te osoby w trakcie wyborów zachowały się „jak trzeba”, a następnie w dniu wyborów stanęły przed lustrem i z całą odpowiedzialnością powiedziały: „zrobiłem to dla siebie i dla Polski!”

– Dziękuję za rozmowę i tę odrobinę nadziei!

A. Zyzman

Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie.