Małopolska

Kto odda życie za wolność i niepodległość Polski, ten je zachowa na zawsze, czyli rocznica odzyskania Niepodległości

104 rocznica odzyskania niepodległości w Krakowie rozpoczęła się od uroczystej mszy św. w intencji Ojczyzny odprawionej przez arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. W nabożeństwie uczestniczyło wielu członków NSZZ „Solidarność” z kierownictwem Zarządu Regionu Małopolskiego.

W homilii wygłoszonej z tej okazji abp. Jędraszewski przypomniał wszystkie działania patriotów w obronie niezależności i niepodległości, począwszy od konfederatów barskich i żołnierzy Legionów we Włoszech, które powstały już w trzy lata po trzecim rozbiorze Polski, a kończąc na powstańcach wielkopolskich i śląskich. Metropolita stwierdził, że lata zmagań o niepodległość Polski można podsumować słowami Jezusa: „Kto będzie się starał zachować swoje życie, straci je; a kto je straci, zachowa je”. – Kto będzie starał się zachować swoje życie, mając w sobie i pielęgnując w sobie duszę niewolnika, straci je; a kto je straci, będąc w swym duchu prawdziwie wolnym, zachowa je – mówił. – Kto będzie starał się zachować swoje życie, wyrzekając się polskości i kolaborując z zaborcami, straci je wobec innych i w ocenie historii; a kto je straci, walcząc o wolność i niepodległość Polski i oddając za nią swoje życie, zachowa je, gdyż we wdzięcznej pamięci rodaków pozostanie na zawsze polskim bohaterem i patriotą – parafrazował słowa Ewangelii metropolita krakowski.

– Polska była wolna. Za tę Polskę, która wtedy zmartwychwstała, chcemy dzisiaj Bogu dziękować. I za tych Polaków, którzy wtedy szaleli z radości. I za tych wszystkich znanych i nieznanych z imienia i nazwiska, którzy przez te 123 lata nie dali się upodlić, nie mieli duszy niewolnika – woleli umrzeć jako wolni, niż jako ci, którzy żyją z łaski zaborcy. Bogu dziękujemy za tych niezłomnych! – mówił abp Marek Jędraszewski. A swoje wystąpienie zakończył słowami: Każdy, kto wybiega zbytnio naprzód, głosząc kosmopolityzm i zwierzchnictwo innych europejskich stolic nad Warszawą, „a nie trwa w nauce” o miłości Ojczyzny, „ten nie ma Boga. Kto trwa w nauce Chrystusa, ten ma i Ojca”, i Polskę!

Po złożeniu wieńców i kwiatów pod Krzyżem Katyńskim na Placu Ojca Adama Studzińskiego uczestnicy uroczystości przeszli w pochodzie na Plac Matejki pod Grób Nieznanego Żołnierza gdzie po Apelu Poległych i salwie honorowej odczytano list ministra obrony, Mariusza Błaszczaka. Głos zabrał też wojewoda małopolski Mateusz Kmita, który podkreślał, że 11 listopada 1918 r. – Jako naród pokazaliśmy, że pomimo 123 lat niewoli – naród żyje w sercach tych, którzy go tworzą!

– I po to i dziś, 11 listopada, w Narodowe Święto Niepodległości, przybyliśmy także na Wawel, aby pokłonić się Polsce! – mówił Wojewoda Małopolski. – Pokłonić się tym, którzy Najjaśniejszą Rzeczpospolitą mieli we krwi! Po to jesteśmy tutaj, na placu Matejki, aby pokłonić się naszej najpiękniejszej, niepodległej Ojczyźnie! Pokłonić się bohaterom walczącym o Polskę.

– Szanowni Państwo! Warto być dumnym z naszej  Niepodległości. Wywalczonej. Opartej na solidnych podstawach. Heroicznej. Warto być dumnym  z naszych wielkich wodzów. Warto być dumnym z tego wszystkiego, dzięki czemu dziś Polska jest Polską, a Polak Polakiem! – zakończył swe wystąpienie wojewoda Kmita.

Uroczystości przy Grobie Nieznanego Żołnierza zakończyło składanie wieńców i kwiatów oraz defilada sprzętu wojskowego i specjalnego. Wieniec w imieniu NSZZ „Solidarność” składała delegacja pod przywództwem zastępcy przewodniczącego Zarządu Regionu, Tomasza Zaborowskiego.

Oczywiście nie był to koniec obchodów tego dnia, gdyż członkowie Związku znaleźli się też na obchodzącej już swe XX-lecie Lekcji Śpiewania Pieśni Patriotycznych i Legionowych na Rynku Głównym w Krakowie oraz na spotkaniu z szefem Prawa i Sprawiedliwości, który tego dnia gościł w Krakowie.

Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie.